Czasami słyszę pytania, które zadają sobie liderzy: jak równoważyć, życie zawodowe z osobistym. Pytania te pokazują, jak pragniemy tej równowagi, szukamy patentów na nią. Może jest jakaś magiczna sztuczka, aby uzyskać tę równowagę? To bardzo ważne pytanie teraz, kiedy pracujemy i żyjemy w naszych domach, a zaciera się pomiędzy tymi sferami przestrzeń.
Równowaga jest bardzo ważna, ale dlaczego piszę o tym w poniedziałek o 19:25? Tuż za płotem mojego domu jest las. Bywam w nim, tylko kilka razy w miesiącu. Czas się przyznać. Równowaga jest wyzwaniem dla nas wszystkich. I dla ciebie i dla mnie.
W przywództwie Servant Leadership mówimy na przykład: „ Postaw rodzinę wyżej od swojej pracy. Twoja rodzina jest ważniejsza od twojej pracy”. Dlaczego tak mówimy? Bo wierzymy, że to prawda. Szczęśliwi ludzie, tworzą szczęśliwe organizacje. Szczęśliwe organizacje dają szczęście klientom. Odkrył to Tony Hsieh, ikona Servant Leadership. Tego uczył. Tak żył i budował sukces Zappos.
Równowaga pomiędzy wszystkimi graczami.
Servant Lider dąży do tworzenia równowagi pomiędzy wszystkim ludźmi, zespołami, kontekstami i wszystkimi społecznościami. Stronami jego troski o równowagę są: pracownicy, akcjonariusze, liderzy, klienci. I jeszcze szerzej. Interesuje go równowaga pomiędzy dobrem organizacji a dobrem społecznym. Można więc uznać, że sednem działań takich liderów i organizacji jest holistyczna równowaga i uznanie, że wszyscy jesteśmy naczyniami połączonymi. Nasze połączenia muszą dać nam więcej sprawiedliwości pośród wszystkich interesów, które reprezentują poszczególne grupy. Jeśli jednej z grup rosną zyski i inne powinny mieć w tym swój udział. Odwrotnie również. Jeśli doświadczymy kryzysu, wszyscy proporcjonalnie będziemy mieli w nim swój udział ? W myśleniu Servant Lidera jest więc równowaga. Równowaga nie jest tu ochroną. Nadmierna opieka wzmacnia roszczenia i pozbawia współodpowiedzialności. Równowadze sprzyja płaska struktura hierarchii i odwrócenie piramidy przywództwa. Kultury organizacyjne są wtedy bardziej decentralizowane, zespoły współdziałają macierzowo.
Kiedyś, pewien manager powierzył swój dylemat i powiedział: Posłuchaj, zawsze kiedy im odpuszczam, boję się, że oni to wykorzystają przeciwko mnie lub temu co mamy razem zrobić. Nie potrafię zbalansować tej relacji. Jestem ich szefem, ale jestem też przecież człowiekiem. Gdzie jest ten złoty środek? Wielu liderów ma trudności z rozróżnieniem, w jaki sposób mogą szanować i doceniać swój zespół, zachowując jednocześnie pełną władzę i wpływ na zespół. Gdzie jest równowaga? A więc każdego dnia, Servant Liderzy troszczą się o to jak wypracować równowagę, pomiędzy nastawieniem na wyniki a dbaniem o ludzi. Interesami akcjonariuszy a interesami klientów. Dobrem firmy a dobrem dla lokalnej społeczności.
Równowaga między pracą dla pieniędzy a pracą dla większego celu
Servant Lider potrafi równoważyć współpracę opartą na zatrudnianiu ludzi z możliwością poszerzania ich wpływu, aby mogli cieszyć się ze swojego wkładu.
Simon Sinek, inspirator dla wielu liderów powiedział: „Kiedy ludzie są motywowani tylko finansowo, chcą zwrotu tylko finansowego. Kiedy ludzie są zaangażowani w organizację mentalnie i emocjonalnie, chcą wnieść swój wkład. Włożenie swojego wpływu jest dla nich dodatkową nagrodą”.
Robert K. Greenleaf mówił, że aby wykonywać pracę zewnętrzną trzeba zacząć wykonywać pracę z uporządkowaniem swojego świata wewnętrznego. Należy więc równoważyć swoje wewnętrzne samoprzywództwo z zewnętrzym wpływem. Jak to zrobić? Dla mnie kluczowa jest tutaj moja duchowość. Każdy człowiek może odkryć swoją tożsamość duchową. Wielu wielkich Servant Liderów, których zapamiętają kolejne pokolenia, właśnie z tożsamości duchowej czerpało. Dr. Martin Luther King, Jacek Kuroń, Marek Kotański, Matka Teresa, Alan Mulally, Eleanor Roosevelt, Malala Yousafzai. Kto jest twoim przykładem?
Na koniec
Znamy kluczowe wartości filozofii przywództwa Servant Leadership. Wiemy, że Servant Liderzy nie działają, aby powiększyć swój wpływ, ale starają się stworzyć wyraźną różnicę w pracy i życiu innych ludzi służąc im. Robert K. Greenleaf powiedział, że „liderzy używają władzy do tworzenia możliwości i alternatyw dla innych, aby jednostki mogły dokonywać wyborów i być bardziej autonomicznymi"
Zatem władza jest tylko ścieżką, a nie końcem drogi. Narzędziem a nie celem. A kiedy przywódca otrzymuje władzę, nie używa jej dla własnych celów i korzyści, ale wykonuje ją niejako w imieniu innych. Angażuje się w proces, budowanie, pozwala ludziom mieć wpływ i sprawuje władzę z ludźmi a nie nad ludźmi.